Wczoraj, korzystając z pięknej pogody i kilkunastu wolnych minut przed startem Kubicy w Abu Zabi (tak, kiedy ma się gorącego fana F1 w domu, trzeba brać pod uwagę takie niuanse i umieć wstrzelić się w odpowiedni czas :)) wybraliśmy się na plac zabaw
Jako, że nie było konkurencji w postaci nieletnich okupujących karuzele i huśtawki, mogłam do woli kręcić się
i huśtać :)
Polecam!
Na zdjęciu: plisowana spódnica - SH, golf H&M - SH, zakolanówki/podkolanówki KappAhl, beret H&M, płaszcz Orsay, buty Kazar, torebka Mango
2 komentarze:
Kurcze, jaka ty fajna jestes.
Kurcze, aż się zarumieniłam :) Dziękuję bardzo :)
Prześlij komentarz