Nie ma się co dłużej oszukiwać... lata to już raczej nie będzie. Na szafiarskich blogach zaobserwowałam dwa fronty: pierwszy - zatrzymujemy "lato w ubiorze" tak długo jak się da i drugi - wygrzebujemy z szafy swetrzyska, poncza, futrzaki i otulamy się, zawijamy, nakładamy warstwy, a "Styl Boho" odmieniany jest przez wszystkie przypadki :) Mój strój to zdecydowanie ten drugi trend. Przed jesiennym chłodem broni mnie mój stary futrzak i dwa nowe nabytki, które upolowałam w sklepie Fashion Freak. Cudowny, miękki, czarny płaszcz z zamszowej skóry i fantastyczny kapelusz. Czarna chusta to prezent od przemiłej właścicielki sklepu - Ani.
Podarte jeansy, to takie małe DIY (spodnie nie-męża, moich było mi szkoda :P).
Na zdjęciach: kapelusz, płaszcz, szal - Fashion Freak, futrzana kamizelka - Colloseum
No i nie mogłam sobie odmówić :) To oczywiście w temacie kapelusza :P