Do napisania tego posta zainspirowały mnie kupione w Zalando rewelacyjne szpilki. Temat? Ciuchy-bazy.
O klasycznych zestawach napisano już chyba wszystko, ale ten temat chyba nigdy się nie nudzi :)
Ja potrzebowałam czasu aby zebrać taką bazę. Nie ukrywam, że większość kupiłam na tegorocznych wyprzedażach. Wydaje mi się, że dopiero teraz zebrałam tak naprawdę wszystkie potrzebne elementy. I to własnie te szpilki dopełniły całości.
Najdłużej jednak szukałam marynarki. Na co dzień wybieram styl raczej luźny, a więc marynarka nie mogła być bardzo elegancka. Musiała po prostu mieć to coś :)
Pokazywałam już jakiś czas temu jak kilkoma dodatkami można zmienić te same ciuchy. Przyznam, że bardzo lubię takie zabawy (klik).
Jeśli mamy w szafie dobrze dopasowane spodnie, fajną marynarkę (blezer), buty i np. biały t-shirt, to mamy wszystko by wyglądać dobrze na mniej lub bardziej oficjalnych okazjach.
Banał? Niekoniecznie. Po prostu klasyka zawsze się broni i taki czarno - biały zestaw sprawdzi się zawsze. Reszta jest kwestią dodatków.
W pierwszym zestawie oficjalny charakter marynarki przełamany jest sneakersami i ażurowym kominem co nadaje jej lekkiego, codziennego, bardziej sportowego wyglądu.
A wieczorem... ta sama baza zmienia się w elegancki zestaw. Aby przełamać być może lekko "biurowy" charakter takiego stroju, na białą koszulkę można założyć koronkowy top.
Na koniec jeszcze opcja w której zamiast białego t-shirtu można użyć cekinowego topu:
Na zdjęciach: marynarka LaRedoute, spodnie Bershka, koszulka, komin i sneakersy Camaieu, torebka Mango, szpilki Even&Odd - Zalando, shopper bag MissWish, cekinowy top Zara
