Jaki jest mój styl - zastanawiałm się wielokrotnie. I...? Właściwie do tej pory trudno mi go określić.
Po wpisie Venila Kostis "Nie mam własnego stylu" - z sentymentu wróciłam do archiwum bloga. Zaczęłam przeglądać swoje odzieżowe wybory, których dokonywałam lata temu. Przy każdym zdjęciu zatrzymywałam się i pytałam - czy to włożyłabym na siebie dziś? Przy niektórych zdjęciach ręka mi drżała nad przyciskiem "ukryj post". Sama nie wiem co podkusiło mnie żeby tak się ubrać :D
Ale własciwie przy większości zdjęć odpowiedź brzmiała "Tak, to wciąż mi się podoba". Mało tego, niektóre elementy stroju który pokazywałam tu kilka lat temu wciąż mam w swojej szafie i do dziś je noszę!
Czarny - to chyba słowo najlepiej oddające mój styl. Zachowawczo i bezpiecznie? Może, ale to kolor który dominuje w mojej szafie. Ale tu znów pojawia się myśl: a ten miodowy golf z szarościa? A sukienka w kolorze indygo zestwiona ze sportową koszulką, żółta ramoneska, aztecka spódnica...?
Cóż... chyba pytanie o mój styl wciąż zostanie bez odpowiedzi :) Ale czy jest mi ona potrzebna? :)
Poniżej wybrałam zdjęcia, niektóre z poczatków blogowania czyli sprzed 10 (!!!) lat, które wciąż mi się podobają.
Czarno-biały długi sweter z sieciówki. Nie podejrzewałam że przeżyje dłużej niż jeden sezon - a jednak! Zestawiałam go z ciężkimi, motocyklowymi butami. Zestaw pochodzi z jednego z piewszych wpisów (2007) a ja wciąż go mam i noszę!
Buty, koszulka i spódnica nadal w mojej szafie (2011 rok)
Peleryna, buty i koszula wciąż w użyciu (2011 rok)
Kozaki i kamizelka wciąż w mojej szafie. Sukienka niestety poszła w świat :) (2009 r)
Absolutnie uwielbiam to zdjęcie i zestaw! Ramoneskę noszę do dziś (2010 r)
Spódnica i buty - tyle zostało po tym zdjęciu :)
Wszystkie elementy stroju wciąż obecne w szafie
Uwielbiam tę ramoneskę!
Energetyczny zestaw na jesień - jeden z moich ulubionych
Kolejny z ulubionych jesiennych zestawów - wszystkie elementy do dziś noszę (2011 rok)
Ulubiona spódnica maxi. Długo przeleżała w szafie zanim się do niej przekonałam. Teraz to moja ulubienica
Te, które podobają mi się zdecydowanie mniej - litościwie ukryłam pod linkami :D
NIE NIE i NIE